O Spaace

Co właściwie próbuje zbudować projekt Spaace (SPAACE)?

Spaace celuje w bycie swoistą „NFT-areną” — marketplace’em, systemem grywalizacji i silnikiem nagród w jednym. Handlujesz NFT, zdobywasz XP, otwierasz skrzynie, staking daje tokeny i nawet otrzymujesz ETH z przychodów platformy. Chodzi o to, by handel czuł się jak progres, a nie nudna operacja. Token spina te wszystkie pętle aktywności w jedną całość.

Jak token SPAACE działa w praktyce?

Najprościej: handlujesz — dostajesz XP i SPAACE, a przy stakingu dodatkowo ETH. Tyle że warstw jest więcej. XP zwiększa przyszły airdrop, questy dorzucają XP, a polecenia tworzą kolejny strumień nagród. Po co aż tyle? Bo zaangażowanie samo staje się nagrodą. Token leży w centrum tych mechanik.

Co wiadomo o tokenomice i alokacji?

Jedna liczba jest pewna: 12 862 500 SPAACE (12,8625%) trafi do obiegu na TGE. Reszta dzieli się na nagrody dla społeczności, airdropy, system XP oraz pule sprzedażowe (do 35%). Nie ma oficjalnych procentów dla zespołu i inwestorów, ale projekt jasno stawia na społeczność. To częsty wybór — szeroki start zmniejsza koncentrację.

Jak wygląda vesting i odblokowania?

Informacji prawie brak. Znany jest tylko udział w obiegu na TGE. Klify, harmonogramy zespołu i inwestorów nie są ujawnione. W świecie NFT to dość normalne — szczegóły często pojawiają się bliżej launchu. Na razie wiadomo tyle, że odblokowania będą stopniowe.

Jakie aktywności i airdropy liczą się teraz?

Kluczowa jest Spaace Arena. Questy, farmienie XP, skrzynie i system poleceń łączą się w jeden rytm. Uczestnicy Chapter 1 i farmerzy z Opensea mogą odbierać nagrody retro. XP rośnie za wystawianie NFT blisko flooru, składanie ofert, udzielanie się na Discordzie i zapraszanie znajomych — a wysoki XP zwiększa przyszły airdrop SPAACE. Chaotyczne? Trochę. Celowo.

Co wiadomo o inwestorach lub zbiórkach?

Nic nie ujawniono. Zero informacji w usd, brak nazw inwestorów, żadnych rund. Czasem to kwestia etapu rozwoju, czasem świadomy wybór. Faktem jest jednak to, że token ocenia się bez kontekstu inwestorskiego. Zaufanie buduje więc produkt, nie lista nazwisk.

Czy SPAACE pojawi się na giełdach?

Jeszcze nie. Brak listingu na CEX lub DEX i brak rynków w usdt lub usd. Po uruchomieniu logiczne byłoby SPAACE/USDT oraz SPAACE/USD, ale to tylko rynkowa intuicja. Do tego czasu cała aktywność pozostaje w ekosystemie.

Jak w roadmapie wygląda ekspansja cross-chain?

Start na Ethereum, potem Polygon, BNB Chain, Avalanche, Solana i nawet Ordinals. Ambitnie i szeroko, ale pasuje do idei „NFT-huba”. W planach są też aplikacja mobilna i wielowalutowe płatności. Jeśli cross-chain zadziała płynnie, token może stać się bardziej elastyczny niż większość podobnych coinów.

Jakie ryzyka są najbardziej istotne?

Najważniejsze dwa: brak przejrzystości i wysokie wymagania wykonawcze. Bez danych o vestingu i inwestorach użytkownicy poruszają się trochę po omacku. A dopóki token nie jest notowany, nie ma żadnej płynności — brak par w usdt lub usd. Do tego nasycony rynek NFT i model dzielenia przychodów wymagający realnych wolumenów sprawiają, że realizacja ma kluczowe znaczenie.