Crypto
Zcash vs Bitcoin: Podział między prywatnością a skalą
300% rajd Zcash jesienią 2025 roku ponownie rozpalił najstarszą debatę w kryptowalutach: przejrzystość czy prywatność. Podczas gdy Bitcoin umacnia swoją pozycję jako instytucjonalne złoto, Zcash udowadnia, że prywatność wciąż się sprzedaje — nawet w erze regulacji i nadzoru.
Szybki przegląd
- Zcash wzrósł o 300% w październiku 2025 roku, osiągając ponad 160 USD dzięki nowym uruchomieniom trustów i wymianom międzyłańcuchowym.
- Bitcoin utrzymuje się blisko 125 tys. USD, napędzany napływem ETF i popytem instytucjonalnym.
- Zaletą ZEC jest prywatność, podczas gdy Bitcoin stawia na przejrzyste bezpieczeństwo.
- Zasady się różnią: Bitcoin zyskuje aprobatę; Zcash napotyka na bardziej rygorystyczny nadzór.
- Skala kontra tajemnica — Bitcoin jako cyfrowe złoto, Zcash jako programowalna prywatność.
Eksplozja ZEC w porównaniu z nieustępliwym wzrostem BTC
Minęło trochę czasu, odkąd Zcash przyciągnął uwagę — ale tej jesieni tak się stało. Po latach stagnacji, ZEC wzrósł o 300% w październiku i nie zwolnił tempa do października 2025. Token teraz oscyluje między $160 a $165, podnosząc swoją kapitalizację rynkową do około $2,5 miliarda.
Bitcoin, w przeciwieństwie do tego, porusza się w swoim zwykłym instytucjonalnym tempie — spokojnym, konsekwentnym i ogromnym — utrzymując się w pobliżu 125 000 USD z kapitalizacją rynkową wynoszącą 2,5 biliona USD.

Co więc wywołało powrót Zcash z cienia? Mieszanka katalizatorów, które wydają się mniej przypadkiem, a bardziej koordynacją:
- Grayscale wprowadził Zcash Trust dla akredytowanych inwestorów, otwierając drzwi do regulowanego dostępu.
- ThorSwap dodał międzyłańcuchowe osłonięte swapy między ZEC, BTC i ETH — duży krok dla zachowania prywatności w interoperacyjności.
- I cicho, ale pewnie, instytucje zaczęły zwracać uwagę na aktywa, które chronią dane finansowe w czasie, gdy nadzór zacieśnia się wszędzie.
Nawet twórcy spoza ekosystemu Zcash zauważyli tę zmianę:
„Niedawne zamieszanie wokół Zcash to jeden z pierwszych razów, kiedy widzę legitną współpracę między ekosystemami,” napisał @0xMert, założyciel helius.dev. „Deweloperzy NEAR budują DEXy z intencjami cross-chain, ludzie z Cosmos i ETH są podekscytowani prywatnością, ludzie z Solana pomagają w marketingu, nawet starzy handlowcy BTC się angażują.”
Efektywność energetyczna lub absolutne wzmocnienie
Bitcoin nadal nosi koronę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo blockchain. Jego hashrate teraz przekracza 975 eksahaszy na sekundę, chroniony przez trudność wydobycia bliską 150,8 biliona — forteca zasilana przez tysiące przemysłowych farm ASIC rozproszonych na całym świecie. Ta skala jest niezrównana, ale wiąże się z kosztem, którego niewielu może zignorować: ogromnym zużyciem energii i wyścigiem zbrojeń sprzętowych, które wykluczają mniejszych graczy.
Zcash gra w inną grę. Jego sieć działa z prędkością około 7,95 gigahasha na sekundę, z poziomami trudności w zakresie 70–77 milionów — lata świetlne od liczb Bitcoina, ale celowo. Algorytm Equihash nadal pozwala zarówno GPU, jak i ASIC, konkurować, utrzymując kopanie dostępne dla osób, które nie mogą wydać sześciu cyfr na specjalistyczne urządzenia. Kompromis jest jasny: więcej inkluzywności, mniej bezpieczeństwa siłowego.
Następnie mamy decentralizację — cichy czynnik stojący za każdym wykresem Proof-of-Work. Mapa wydobycia Bitcoina zawęziła się z czasem; dwie największe pule kontrolują teraz około 47% jego całkowitego hashrate, co budzi stare obawy o ryzyko centralizacji. Zcash, w przeciwieństwie do tego, wygląda na bardziej rozproszony, choć pełna przejrzystość danych dotyczących puli pozostaje nieuchwytna.
Bitcoin priorytetuje surową, przemysłową odporność. Zcash dąży do równowagi — sieć, która wymienia część zbroi na zwinność, a część mocy na dostępność.
Model prywatności
Tutaj drogi obu sieci całkowicie się rozchodzą. Bitcoin i Zcash mogą dzielić korzenie Proof-of-Work, ale ich filozofie dotyczące prywatności nie mogą być bardziej różne.
Bitcoin został stworzony dla przejrzystości — każda transakcja, każdy adres, na zawsze na widoku. Zcash, z drugiej strony, został zaprojektowany, aby dać użytkownikom wybór: pozostać publicznym lub stać się prywatnym.
Ta elastyczność wynika z jej definiującej cechy — transakcji osłoniętych zasilanych przez zk-SNARKs, system dowodów zerowej wiedzy, który ukrywa nadawcę, odbiorcę i kwotę, jednocześnie utrzymując weryfikowalność transakcji. A adopcja nabiera tempa. Tylko we wrześniu 2025 roku transakcje osłonięte wzrosły o 15,5% miesiąc do miesiąca, podnosząc łączną liczbę do 3,06 miliona ZEC.
Rosnące wykorzystanie Zashi i mostów międzyłańcuchowych nadaje tej prywatności jeszcze bardziej praktyczny wymiar.
„Wejście na Solana lub inną sieć, użyj Zashi, aby przenieść część z tego do ZEC, zabezpiecz ZEC, pozwól mu leżeć, a następnie przenieś go z powrotem — właśnie zasiałeś nowy portfel bez śladu,” wyjaśnił @0xMert z helius.dev.
Technologia stojąca za tym również dojrzała. Orchard upgrade i Halo 2 proving system usunęły stary etap „zaufanej konfiguracji” — długotrwały problem w wczesnych kręgach kryptograficznych. Teraz matematyka stoi sama, bez żadnych ukrytych założeń.
Historia prywatności Bitcoina to inna sprawa. Taproot, wprowadzony pod koniec 2021 roku, sprawił, że interakcje multi-sig i smart kontraktów wyglądają jak zwykłe płatności — sprytny trik kamuflażu. Ale to wciąż prywatność poprzez mieszanie, a nie niewidzialność. Blockchain pozostaje w pełni śledzalny, a wszystkie kwoty są widoczne.
Nawet teraz około 20% wszystkich ZEC znajduje się na chronionych adresach, co pokazuje, że prywatność rośnie — powoli, ale stale. Użytkownicy przemieszczają się między przejrzystymi (t-adresami) a chronionymi (z-adresami) w zależności od kontekstu: zgodności, wygody lub przekonania.
Bitcoin zaciemnia. Zcash ukrywa. Jeden opiera się na prostocie; drugi na matematyce.
Regulacje i zgodność
Zasady się dzielą. Bitcoin stał się ulubionym buntownikiem establishmentu, stopniowo wchłanianym do tradycyjnych finansów dzięki fali zatwierdzeń ETF, rządowym poparciom i umowom o instytucjonalnej opiece. W 2025 roku trudno już nazywać go „nieuregulowanym”. Pod przyjaznym kryptowalutom podejściem administracji Trumpa, USA skłaniają się ku narracji Bitcoina jako przechowalni wartości — mniej jako coś do kontrolowania, bardziej jako coś do integracji.
Tymczasem Zcash żyje w szarej strefie — a ta strefa ciągle się kurczy. Regulatorzy na całym świecie zaostrzyli kontrolę nad monetami prywatności, postrzegając je jako problemy z zgodnością, a nie jako innowacyjne granice. Zasada Podróży FATF na 2025 rok obecnie śledzi 57% wszystkich transakcji monet prywatności, zmuszając giełdy i powierników do oznaczania przepływów, które wcześniej uważano za nieprzejrzyste. W Europie wdrożenie MiCA zmniejszyło notowania monet prywatności o 22%, ograniczając płynność na wielu rynkach.
W tym roku 97 krajów zmieniło lub opracowało nowe zasady dotyczące prywatności aktywów, z których wiele opiera się na ulepszonym raportowaniu i monitorowaniu transakcji. Zbawieniem Zcash — przynajmniej na razie — jest elastyczność. Ponieważ oferuje opcjonalne osłony, użytkownicy mogą wysyłać przejrzyste transakcje, które spełniają wymogi zgodności, co jest kluczowym rozróżnieniem w porównaniu z zawsze prywatnymi monetami, takimi jak Monero, które nie mają takiej możliwości.

Niemniej jednak nadchodzą przeciwności. Planowany przez UE zakaz anonimowych interakcji z portfelami w 2027 roku — każda transakcja powyżej 1000 € wymagająca weryfikacji tożsamości — może ograniczyć zasięg ZEC w Europie. Jednak nie każda jurysdykcja zaostrza przepisy. Szwajcaria i Singapur nadal eksperymentują z regulacyjnymi piaskownicami dla technologii zachowujących prywatność, oferując wgląd w to, jak może wyglądać zrównoważony nadzór.
Dla Bitcoina regulacje wyglądają jak legitymizacja. Dla Zcash to przetrwanie przez adaptację.
Perspektywy
Obecnie Bitcoin ledwo przypomina swoje cypherpunkowe korzenie — jest instrumentem finansowym. Rozwój ETF, przyjęcie przez skarby korporacyjne, a nawet zainteresowanie banków centralnych uczyniły go najczystszym mostem między kryptowalutami a globalnymi rynkami kapitałowymi.
Aby uzyskać szersze spojrzenie na to, jak ekosystem Bitcoina ewoluował w pełny stos sieci, zobacz nasze dogłębne badanie na temat Ekosystem Bitcoin w 2025 roku.
Cele cenowe oscylujące wokół $130K–$135K nie są już strzałami w ciemno; to modele oparte na przepływie instytucjonalnym i krzywych popytu na ETF. Przyszłość Bitcoina wydaje się zaplanowana — powolna, ciężka i coraz bardziej scentralizowana wokół regulowanej infrastruktury.
Ścieżka Zcash jest przeciwieństwem przewidywalności. Zmienia się głębiej w szarą strefę między prywatnością a zgodnością, gdzie innowacje często wyprzedzają politykę. Krótkoterminowe cele w zakresie 185–200 USD odzwierciedlają silny impet przed listopadowym halvingiem, ale droga jest niestabilna — jedna notatka regulacyjna może zmienić wszystko z dnia na dzień.
„Dodanie Zcash przez Hyperliquid sprawia, że strukturalnie łatwiej jest wprowadzić i uzyskać dostęp do tokena. Powinniśmy być w stanie ustanowić nowe rekordy wszech czasów w kapitalizacji rynkowej,” napisał @0xTulipKing, podkreślając, jak nowe integracje z giełdami dają ZEC bardziej otwartą drogę w miarę rozwoju roku 2025.
Ten wzrost dostępności ma znaczenie. Kiedy płynność spotyka się z narracją — jak to ma miejsce teraz w przypadku Zcash — spekulacyjny i fundamentalny impet zaczynają się wzajemnie wzmacniać.
To, co sprawia, że porównanie jest fascynujące, to sposób, w jaki oba aktywa skupiły się wokół swoich podstawowych idei. Bitcoin stał się cyfrowym złotem — makro zabezpieczeniem, warstwą zabezpieczeń, narracyjną kotwicą. Zcash pozostaje laboratorium, wciąż goniąc za tym, co Bitcoin zostawił: programowalną poufnością i prywatnością kontrolowaną przez użytkownika.
Ich miary sukcesu różnią się równie wyraźnie. Dla Bitcoina mierzy się to napływami ETF, wzrostem przechowywania i przyjęciem przez skarbiec. Dla Zcash to postęp technologiczny, zaangażowanie regulatorów i przetrwanie samej prywatności w zaostrzającym się świecie polityki.
A jednak, obie dzielą DNA — 21 milionów twardych limitów, bezpieczeństwo Proof-of-Work i ideologiczną obietnicę suwerenności monetarnej. Jedna rozwija się dzięki skali, druga dzięki tajemnicy. W miarę jak rozwija się rok 2025, ich trajektorie będą się nadal różnić — ale wciąż krążą wokół tej samej idei: wolności nad własnymi pieniędzmi.